?

Czy bedziecie zaskoczeni jesli powiem, ze za wami tesknie? Zostalam brutalnie odcieta od trzynastkowego-polswiatka. Jestem spragniona informacji. Czy ktos zlituje sie nad moja biedna samotna dusza i stresci mi nowy rok szkolny? Nowy nauczyciel? Nowi uczniowie? Kto odszedl? Kto zostal? Kto tym razem zdzielil kogos butelka...?

iks igrek jest proszona o bezzwłoczne odpisanie na to co tam jej zalega w skrzynce mailowej:!: jak nie...
nawet nie jestes sobie w stanie wyobrazic co ci zrobie

Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

a dlaczegoz to iksigrek nie wie co sie dzieje w 13? Razz

IksIgrek wyjechała za wielką wodę zwaną kanałem La Manche...

Ekhm. Rolsonie bardzo chetnie odpowiem na mejle jesli mi przypomnisz adres mojej skrzynki. Mam ich tak duzo, ze zaczynam sie gubic. Mowisz o iks-igrek na hotmail.com?
Nie mam jeszcze internetu i miec nie bede az do listopada (cholerna brytyjska telekomunikacja...). Staram sie dawac znaki zycia, miedzy innymi tu na forum ze szkolnego komputera w czasie lunchu, co takie proste nie jest. Profesorowie siedza mi wciaz na karku...
Rolsonie daj mi swoj numer telefonu. I ty tez Astroo (skleroza, oj skleroza, za duzo wrazen i podstawy wylatuja z glowy...). Zadzwonie. Mam darmowe weekendy do Polski ;P

Ha. Sprawdzilam skrzynke. Jest pusta. Twoje mejle powedrowaly w kosmos. Konto bylo nieaktywne... (przeklinam wlasna glupote)

oj paskudna ty Very Happy

ale jak to tak tu mam ci podac mój numer Question

A JAK KTOŚ SPISZE bedą mnie potem przesladować Very Happy

a w ogóle to który numer domowy czy komórki?
a w ogóle to jak to sie stało że moje supergigantyczne maile do ciebie nie dotarły to niedorzeczne. czy ty sobie zdajesz sprawe jak one były długie??????

ps.adresu mojego tez nie znasz oczywiscie... bo że paluszków ci nie odcieło to widze po tym że tu piszesz!!!!!!!!

(rumieni sie, jaka i patrzy w podloge)
Bo wszystkie wasze dane mialam w takim slicznym notesiku, a notesik sie zgubil w samolocie...chlip...chlip...
Mam tylko liste gg zapisana bezpiecznie na dyskietce, ktora zamknelam w kufrze! Na klucz ;P

no to znaczy, że ktoś teraz ma nase dane... xP

jak mogłaś teraz talibowie nas odnajdą i zabiją albo cóś Crying or Very sad

zamknom w ciemnym pokoju i...i... bedą głodzić, dręczyc, straszyć...
a temat rodzaju telefonu(domowy czy komórka) nadal nie rozwiazany...

No dajcie mi te numery! Nie macie juz nic do stracenia.
(poza tym, ze ktorys profesor pogrzebie w mojej histori i bedzie do was wydzwanial zeby dowiedziec sie z kim to czatuje na lekcji fizyki! ha, ale to przeciez nic strasznego)